25 sierpnia 2015

D.I.Y bransoletka z muliny

 
Hejo jeszcze żyję XD Po pierwsze sorry za to co napisałam wczoraj na czacie - w sumie bloga prowadzimy tylko dla przyjemności i wcale nie musimy mieć czytelników. Dobra teraz może coś w temacie posta - pamiętacie jak kiedyś robiłam D.I.Y bransoletki? Totalnie mi wtedy nie wyszedł i nikt z tego nie skorzystał z dzisiejszego pewnie zresztą też nikt nie skorzysta no ale rati jak to rati ma zasadę że nie może mieć dziadoskich postów dzisiaj wreszcie udało mi się kupić mulinę (nie wiem po co kupiłam a 7 kolorów na jednego posta) a więc poprawiłam ten D.I.Y i tak nie wyszło najlepiej no ale jakoś tam jest dobra już się nie rozpisuję bo post nie ma tytułu zapisz się na śmierć - zaczynamy
 
 

Najpierw bierzemy sobie 2 nitki najbardziej od lewej strony, a resztę odkładamy na bok



Pierwszą nitkę nakładamy na drugą aby powstała nam taka czwórka


 
 Przekładamy pod spodem i zawiązujemy
 
Teraz powtarzamy 2 poprzednie kroki
 
 
Gdy to zrobimy powinien nam powstać taki supełek
 
 

Przekładamy nitkę na której robiliśmy supełki na bok i bierzemy kolejną


 
 
No i znowu robimy czwórkę i zawiązujemy 2 razy
 
Robimy tak dopóki nitka nie przejdzie na koniec, potem bierzemy kolejną najbardziej od lewej i powtarzamy te kroki
 
 
 
Gdy bransoletka osiągnie wymaganą długość zawiązujemy w supełek wszystkie nitki
 
 
 
Potem pleciemy krótki warkoczyk który też zakańczamy supełkiem
 
 
 
Obcinamy tak aby na końcu zostały tylko 2 nitki
 
 
 
Dodajemy koraliki i...
 
 
 
GOTOWE!
 
Mam nadzieje że jakoś to wyszło
 
P.S czy wprowadzenie serii ulubieńcy miesiąca jest dobrym pomysłem?
 
By wasza
 

2 komentarze:

Bo każdy komentarz to motywacja do dalszego pisania...